Cześć! To już rutyna, że po poście Emili pojawia się parę słów ode mnie. Każda blogerka na wstępie pisze o tym, że za nami już połowa wakacji. Może ja też powinnam? Ale jak to już połowa wakacji za nami?! Przecież dopiero wracałam do domu ze świadectwem i cieszyłam się z nadchodzących wakacji... Nie chce się wierzyć co nie? A jednak, niedługo znowu będziemy musieli wstawać rano.. Dobra, nie psuję wam już humoru. Po tym wstępie kiedy sprowadzałam was na ziemię mówiąc o zbliżającym się roku szkolnym zrobiło mi się jakoś smutno, bo ja naprawdę nie chcę wracać do szarej rzeczywistości, ratunku! Hahaha :)
Ostatnio na moją skrzynkę przychodziły dość przychylne komentarze na temat stylu pisania, tematów i przede wszystkim o moim wyglądzie. Jaka to ja jestem piękna i cudowna. Szczerze? Te ostatnie cieszyły mnie najmniej. Dlaczego? Ponieważ jestem tutaj, aby podzielić się z wami tym co myślę, a zdjęcia to tylko dodatek, by nie było tak pusto. Kocham dostawać komentarze na temat postu, mojego stylu pisania, jakieś intrygujące pytania. Kiedy przeczytam: "Piękna. Wpadnij na mój blog: nabijaczobserwatorów.blogspot.com" Wiem, że ta osoba wpadła tutaj tylko po to, by się zareklamować i nic więcej. To tak na marginesie, abyście wiedzieli, co mi sprawia radość. Nie mówię żebyście tego nie pisali, bo przecież macie prawo wyrazić swoją opinię, a mnie robi się gdzieś tam w środku cieplej, tylko dodajcie coś poza oceną zdjęcia. Uwierzcie mi, iż nie jestem fanką mojej urody, kompletnie mi nie odpowiada, ale znam swoją wartość i nie pozwolę sobie na obelgi ze strony niektórych wspaniałych anonimów, przykro mi.
Kiedy pada pytanie: "Co byś w sobie zmieniła?" jestem gotowa odpowiedzieć "wszystko, oprócz charakteru". Lubię go, chociaż mam tylko dwie dobre cechy, które zauważam: jestem strasznie ambitna i uparta, ale nie do tego stopnia, by dążyć do celu po trupach.
Ciągle pojawiają się też chamskie pytania: "Po co ci blog?", "No po co ci ten blog?". Zatem już tłumaczę. Od początku wiedziałam, że nie chcę wstawiać postów jak wszyscy. Co mam na myśli przez słowo WSZYSCY? Ubrania, opisywanie dnia, tagi. Chciałam, aby to właśnie tutaj chociaż na chwilkę zatrzymał wam się czas. W każdym poście staram się dotrzeć małą cząstką mnie gdzieś w głąb was, by zmusić was do zatrzymania się chociaż na chwilę i pomyślenia o czymś innym niż ciągły pęd do przodu. Jeśli to czytacie z pewnością jestem jakimś maleńkim, cichutkim, stłumionym głosem, który każe ci zastanowić się nad sobą i to, do czego dążysz jest dobrym celem. Ja obrałam najlepszy- staram się rozmawiać z wami- czytelnikami. Nie przechwalam się jaka jestem cudowna z wszystkich dziedzin sportu (jestem fatalna, to tylko przykład hahaha). Wiecie kiedy jestem z siebie naprawdę dumna? Gdy na moją skrzynkę dostaję maila, w którym czytam, że to dzięki mnie zastanowiliście się nad sobą i kochacie mój styl pisania. Wtedy wiem, że robię coś co lubię i w miarę mi wychodzi.
Kolejne pytanie, takie zdecydowanie niszowe: "Wszyscy wchodzą tutaj tylko dla Emilii, dlaczego jeszcze stąd nie poszłaś?" Bo (nie zaczyna się zdania od bo pani polonistko z już niedługo pierwszej klasy liceum) beze mnie to nie będzie już baby-twinny. Ta nazwa nie powstała z niczego, ma pewne znaczenie, które jest strasznie idiotyczne dlatego nie będę tego tłumaczyła. Możecie sobie tutaj wchodzić tylko dla Emili, mnie to nie przeszkadza, bo ja uwielbiam pisać i koniec. Poza tym obie kiedyś prowadziłyśmy osobne blogi, ale dopiero razem osiągnęłyśmy coś więcej.
Jeśli to przeczytaliście wiedzcie, że was podziwiam! Znowu. Mam nadzieję, że was nie zawiodłam. Dzisiaj nieco inaczej ze względu na fakt, iż obawiałam się monotonii, która pewnie niedługo zawładnęłaby mną i moją częścią "popisową". Może kiedyś powtórzę tego typu post? Chcielibyście? Sama nie wiem... (Główna wada: niezdecydowanie hahahaha).
Przy okazji: ola.gawel@interia.eu- lubię dostawać od was maile także piszcie śmiało.
A ja się z wami żegnam, do następnego kochani.
Jak myślicie spełniam postawiony sobie cel?
Lubicie czytać posty mojego autorstwa?
Ja bardzo lubię posty Twojego autorstwa:) Myślę, że spełniłaś swój cel, Twoje posty są inne niż większości blogerek ;)
OdpowiedzUsuńMyśle ze gadanie "wchodzą tu dla Emilii" jest naprawdę żałosne i napisały to osoby które maja klapki na oczach ;) blog tworzycie razem, co daje jedność, wiec to jakby zaakceptować tylko kobiety w homoseksualnych związkach a mężczyzn nie (jedne porównanie które miałam w głowie xD ) wiec naprawdę nie ma sie czym przejmować! Swietnie piszesz i masz pomysł na to wszystko! To co robisz rób dalej i nie zaprzątaj sobie głowy pożywką hejterow ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Świetny post naprawdę. Nie zwracaj uwagi na hejterów, rób to co kochasz... to tylko osoby, którym jest lżej jak pohejtują osobę, którą nigdy i tak by się nie stali:) a co do urody, to jesteś naprawdę śliczna ;** piszesz bardzo orginalnie:))
OdpowiedzUsuńJejku tak wszystko pieknie tutaj napisalas! Barfzo lubie posty twojego autorstwa są mega serio. Moze i dlugie, ale chociaz wiadomo o co w nich chodzi olikk-blog.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMi się podobają posty zarówno Twojego autorstwa jak i Emilii.Obie piszecie fantastycznie :-)
OdpowiedzUsuńhttp://fooddrinksandcosmetics.blogspot.com
I ja właśnie za to Cię uwielbiam! Uwielbiam czytać Twoje posty, bo każdy jest wyjątkowy :)
OdpowiedzUsuńBlog♡
Właśnie masz oryginalne posty i to jest fajne ;) Piękna jesteś (musiałam to powiedzieć). Życzę miłej 2 części wakacji!
OdpowiedzUsuńzapraszam
www.kariandkari.blogspot.com
Jestem bardzo niezdecydowana !!! Bardzo fajny post :)
OdpowiedzUsuńzapraszam też do mnie :
http://emilyyemilyy.blogspot.com/
Weszłam na bloga Lucy, i ona poleciła wlaśnie ten blog, Emilii. Na początku nie ogarnęłam tego posta :D Ja ostatnio to samo pisalam u mnie na blogu... Przykro się robi, gdy ty sie starasz i dostajesz komentarz kompletnie niezwiązany z twoim postem. Jestem strasznie szczęśliwa z powody, że weszlam na blog Lucy - zazwyczaj tego nie robię, nie należy do moich ulubionych blogerek, ale dzięki niej znalazłam ten blog! Po tym poście wiem, że będę wchodzić tu częściej, gdy czytałam tego posta nie myślałam o niczym innym. Widać, że masz charyzmę:)
OdpowiedzUsuńJa jestem tutaj po raz pierwszy, i napewno nie ostatni. Bardzo podoba mi się ten blog, więc napewno będe zaglądać :) Śliczne fotki.
OdpowiedzUsuń♡ cloddy-cloddy.blogspot.com ♡
Niestety komentarze tego typu chyba nigdy nie znikną. Może ich autorki nawet nie zdają sobie sprawy, że taka forma reklamy jest bezcelowa, bo niestety nie czytają apeli od innych blogerek. Ja już powoli zaczynam stawać się fanką Twojej urody, a widziałam tylko parę zdjęć, eeeej, może Twoje lustro jest jakieś zepsute? :D
OdpowiedzUsuńPisz dalej, jeśli tylko sprawia Ci to przyjemność :)
Ja nie wchodzę tu tylko dla Emilii ;). Szczerze mówiąc bardziej przyciągają mnie Twoje posty, nie obrażając drugiej autorki. Zgadzam się, aż słabo z bezradności gdy dostaję komentarz 'super blog, wpadnij do mnie'. Jedyna uwaga jaką mam to zacznij pisać zwroty do osób z dużej litery, np. "Was" :). Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńNiestety nie mogę spełnić twojej prośby, gdyż byłby to błąd. Pisząc w tego typu publikacjach, do ogółu używa się małej litery :)
UsuńJa też uważam, ze ten blog bez Ciebie nie byłby tym blogiem, którym jest teraz. Lubię zarówno Twoje posty, jak i Emilii. Każda z Was ma w sobie coś, co przyciąga czytelnika i sprawia, że aż chce się tu zostać na dłużej :)
OdpowiedzUsuńmatrelsy.blogspot.com
Jestem tutaj przypadkiem ale po tym poście widać że piszesz z sensem
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://tendies.blogspot.com/
Ten blog nie byłby tym samym, gdybyś ty lub Emila odeszła. Lubię czytać Twoje posty.
OdpowiedzUsuńhttp://antenaaa-atena.blogspot.com/ Zapraszam
A ja tam wolę twoje posty :* Masz ciekawy styl pisania, taki zwięzły i "rytmiczny" (i nie pisze tego dlatego,że napisałaś,że lubisz dostawać takie komentarze tylko wyrażam to co naprawdę myślę)... :) Zapraszam:)
OdpowiedzUsuńhttp://nussy99.blogspot.com/
Świetny wpis !:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie! Blog o zdrowym odżywianiu, treningach stylu życia ale nie tylko..
http://aktywnaty.blogspot.com/