Hej miśki! Dzisiaj chwalny dzień, zaczęłam pierwszy raz swój trening! Od zawsze marzyłam o wyrzeźbionym brzuszku, szczupłych udach i smukłych łydkach-teraz to już nie marzenia! Patrzyłam na te wszystkie dziewczyny z świetnymi ciałami i mówiłam sobie w duchu "ale one mają fajne, zgrabne tyłki super brzuch..." i wiecie co, doszłam do prostego wniosku: czemu mam być gorsza? Nie muszę i NIE CHCĘ! Dziś wzięłam się za siebie, znalazłam trochę ćwiczeń w internecie i zaczęłam zmieniać się na lepsze(oby!).
Obiecuję robić:
...
...
*Wyzwanie z przysiadami oraz z nożycami* (kolejno każdy etap)
>>> CODZIENNIE OD PONIEDZIAŁKU DO PIĄTKU <<<
W weekendy:
*Wyzwanie z przysiadami oraz z nożycami* (kolejno każdy etap)
Jakie są moje pierwsze wrażenia po zrobieniu tych ćwiczeń? Świetne! Dlatego siedzę tu i od razu piszę do was post nie zważając na to, że zdjęcia zrobiłam niemalże kalkulatorem. Chcę wam przekazać tą świetną energię i może trochę zmotywować:) Pamiętajcie jak sobie pościelesz tak się wyśpisz i to Twoje życie zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Czy miałam chwile zwątpienia? Oczywiście i bez nich się nie obeszło... Ale wtedy myślałam sobie:
a) Oni mogą? Ja też!
b) Chcę mieć ładne ciało i być z niego dumna.
i najważniejsze
To daje mi maksymalną motywacje. Chcę podobać się sobie i innym. Chcę być atrakcyjna na ile pozwala mi na to moja budowa, siła i chęci. Chcę ich mieć dużo zapału by spełnić swoje marzenie i nie odpuszczę tak łatwo, nie tym razem. Tymczasem podrzucam wam fotkę czego używałam do ćwiczeń w moim bardzo małym pokoju (tak, wymówka z brakiem miejsca też nie jest wymówką! mam pokój 3x5m i się da!) oraz szczęśliwej spoconej mnie bez makijażu:D
Mam nadzieje, że nabierzecie dużo motywacji i sami też przekażecie mi jej całą masę! Trzymamy dietę (nie zbyt ostrą, rozsądek panie, rozsądek) i ćwiczymy! Ja uciekam buziaki:*
a możesz podasz jeszcze jak warto się odżywiać? :>>
OdpowiedzUsuńjak na razie plany bardzo fajne
Och, bardzo motywująco! Sama wiem jak to jest nie miec motywacji i chęci. Kiedys ćwiczyłam codziennie, teraz niestety lenistwo bierze gore, ale niedoczekanie! :) powodzenia Emi :*
OdpowiedzUsuńGratuluję wytrwałości, i wiary w siebie! Powodzenia :) Ja nie potrzebuję takich ćwiczeń, ale chyba spróbuję tych na brzuch tak dla zdrowia :D Obserwuję! Może rewanż?
OdpowiedzUsuńhttp://julia-and-fashion.blogspot.com
Sama ćwiczę już od jakiegoś czasu i wiem co to znaczy :D. Życzę dalszej motywacji!
OdpowiedzUsuńhttp://wavingirl.blogspot.com/
powodzenia ja tez zaczynam cwiczyc
OdpowiedzUsuńhttp://mandyy-blog.blogspot.com
Tak, moje plany na ćwiczenia zawsze idą na marne. Trzymam za Ciebie kciuki! :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam również do mnie. Spodoba Ci się - skomentuj lub zaobserwuj! :)
sweeet-coookie.blogspot.com
ja czasami sobie poćwiczę ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia ♥
OdpowiedzUsuńja mam zamiar w końcu wziąć się za siebie ;) mam rozpisane ćwiczenia i dietę dzięki moim instruktorom tanecznym :D mam nadzieję, że mi się uda, a za rok w wakacje będę dumnie paradowała w kostiumie na plaży :D
OdpowiedzUsuńJa tez od pewnego czasu zaczelam robic cwiczenia na brzuch. Polecam plank-podobno daje swietne efekty! :)) Pozdrawiam i obserwuje! :))
OdpowiedzUsuń