poniedziałek, 13 lipca 2015

Niewerbalnie: Nie bierz tego do siebie


"Nie bierz tego do siebie"- ile razy usłyszeliście to zdanie chwilę po uszczypliwym komentarzu? I ile razy wzięliście sobie to wszystko do serca do tego stopnia, że aż przejęło was zdanie innych? Okropnie irytuje mnie krytyka, ale średnio/wcale nie konstruktywna, która łechta ego (ulubione określenie Oli) obrażającego. Nie jestem w stanie pojąć jak tak słabo wyposażony w kulturę człowiek może funkcjonować w normalnym życiu. No halo, ludzie, kto mądry podnosi sobie samoocenę podcinając skrzydła innym i starając się zrównać ich z błotem? Ile słyszy się o młodych samobójcach, którzy zdecydowali się skończyć tak, a nie inaczej przez wspaniałych "kolegów"? Ostatnimi czasy aż mózg się lasuje od natłoku tego typu informacji. Boli mnie to. Ja potrafię zrozumieć wszystko, naprawdę, ale nie to, iż człowiek człowiekowi wilkiem do tego stopnia, by ten jeden wolał pozbyć się najcenniejszego daru- życia.



Czy tylko ja nie potrafię mieć AŻ takiej znieczulicy na to wszystko? Nie kupuję tekstów "tam będzie mu lepiej" i ciągle nie pojmuję tego, jak wielkim potworem trzeba być, by skłonić kogoś do samobójstwa? A wszystko zaczęło się najprawdopodobniej od dogryzek siedemdziesięcioletniej cioci, która kazała "nie brać tego do siebie".  Nie kupuję, nie popieram, nie ogarniam.
Co z tego, że ktoś jest inny niż wszyscy i nie robi tego co każe moda? Czy to źle, że ktoś lubi być inny i wyglądać inaczej? Niestety w Polsce jeszcze tak. Z niecierpliwością czekam, aż wszystko będzie działało na zasadzie nie ważne jak wyglądasz, ważne jakim człowiekiem jesteś. No to sobie poczekamy.

 Nie mam zamiaru napisać czegoś w stylu: "Nie bierzcie takich rzeczy do siebie, znajcie swoją wartość!", bo dobrze wiem jak jest naprawdę. Ja również zostałam dotknięta tego typu komentarzami nie raz i nie dwa. Wiecie co? Zabolało, ale teraz jakoś się uodporniłam i nauczyłam komplementować samą siebie, skoro wiem, że robię coś dobrze to czemu mam się karcić? Chyba to jest najistotniejsze w wygraniu z takimi ludźmi- poznanie siebie na dziesiątą stronę i podsumowanie tego, co naprawdę robimy dobrze, albo staramy się by było lepiej niż jest. Nie dajmy zniszczyć się takim "ciociom" i rozkażmy im żyć własnym życiem, a nie NASZYM.
Trzymajcie się,

22 komentarze:

  1. Jak idealnie to napisałaś, nie wiem kim trzeba być, żeby podnosić sobie samoocenę przez podcinanie innym skrzydeł, komentowanie. Masz swoje życie człowieku, to nim żyj, nie powinno Cię obchodzić moje życie, moje decyzje i mój wygląd. Czasami przestaje wierzyć w ludzi.

    Pozdrawiam!
    MÓJ BLOG - KLIIK:)!

    OdpowiedzUsuń
  2. nie zwracalam uwagi aż tak bardzo na taki temat, ponieważ mnie nie ruszają komentarze typu : brzydko, okropnie wyglądasz, przestan blogować bo się nie nadajesz. Czasami dostaje komentarze z krytyką ale bardzo obiektywnie opisane i wytłumaczone i widze, że nie są po to żebym się zalamała tylko dlatego, że ktoś chce dla mnie dobrze i daje mi rady. W tych czasach trzeba być odpornym na takie słowa innych :))

    Mój blog-kliiik

    OdpowiedzUsuń
  3. mnie chyba najbardzije zabolalo, gdy lekarz kazal mi schudnac po zobaczeniu mnie bez koszulki, kiedy tak naprawde kazdy komplementuje moja figure, chociaz jesli chodzi o mnie, jest to moj kompleks. Po 3 dniach przezywania przestalam sie przejmowac ;/

    http://kamoop.blogspot.com <-klik

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja rozumiem tylko uzasadniona krytyke ale tekst "nie bierz,tego do siebie,jakos nigdy,nie,pomaga" tylko dlbija!

    OdpowiedzUsuń
  5. swietny post, w 100% zgadzam sie z Toba 😀 zapraszam do mnie
    kaatie-katie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ludzie są coraz bardziej okrutni a takimi słowami które nie raz słyszę coraz bardziej mnie w tym upewniają :(
    klaudiawmoimswiecie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Uodporniłam się na takie komentarze, chociaż kiedyś słyszałam je często i wiele przez nie wycierpiałam. I podpisuję się obiema rękami, pod tym co napisałaś - że pierwsze "nie bierz tego do siebie, ale..." słyszymy właśnie od kogoś z rodziny, często tej najbliższej.

    geek-blonde.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Też nie lubię tych słów, one utwierdzają nas w tym czymś jeszcze bardziej.
    Śliczne zdjęcia.
    Mój Blog-KLIK

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowne zdjęcia! Też nie lubię tych słów.
    Zapraszam do mnie♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobrze napisane, jak można poprawiać swoją samoocenę kosztem innych? Chyba nigdy tego nie zrozumiem. Tez czekam na moment kiedy w Polsce bedzie można bez stresu wyjsć ubranym tak jak sie chce ale musimy zacząć od siebie!:)
    mój blog- klik!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja staram się mieć gdzies wredne komentarze, jednak czasem birę do siebie niektóre rzeczy. Sliczne zdjecia, obserwuję !

    Kliknij w link na koncu tego posta, zostaw komentarz a polecę Twój blog w kolejnym wpisie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Czy takim ludziom jest lepiej kiedy nam dogryzą? Czy to zmienia coś w ich życiu? Powinni zająć się sobą, a nie z czystej zazdrości hejtować innych i czasami niszczyć ich psychikę..

    luska-everywhere - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny post.

    http://xosphoto.blogspot.com/ zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja po prostu takie komentarze zlewam. Jeśli tej osobie ulżyło to najważniejsze, że nie czuję się nie spełniona :)
    Pozdrawiam, www.juullkaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja nie reaguję na hejty, głupie zaczepki i wyzwiska- tak jest najlepiej.
    Świetnie napisane, a zdjęcia piękne.

    Mam prośbę. Pani z Dresslink zaproponowała mi współpracę, pomożesz mi? Poklikasz w linki? Bardzo proszę! Za wszystko się odwdzięczam ♥ Mój blog :) klik <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo dobrze napisany post! Pozdrawiam i trzymajcie się ciepło. :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Super zdjęcia
    Sparklestar004.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Święta racja. Dla mnie wyśmiewanie kogoś tylko po to, by samemu się dowartościować, to tylko i wyłącznie czysty kretynizm, tylko kretyni i idioci tak robią. Smutne, ale prawdziwe...
    Myślę, że niejedna osoba spotkała się z falą hejtów w jej stronę, ale to od nas samych zależy czy my się tym przejmiemy, czy jednak olejemy, bo wiemy jakimi jesteśmy wartościowymi ludźmi :)

    http://wieczorekm.blogsopot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. W 100% się zgadzam!
    everythinggnothing.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Przeważnie ludzie którzy nie odnoszą własnego szczęścia dogryzają tym, którym się powodzi, i dążą do swoich celów

    Zapraszam do mnie www.jvliett.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. jeden z najmądrzejszych postów jakie przeczytałam. Napisałaś to z serca, przynajmniej ja tak właśnie to czuję! Dziękuję Ci za ten post, mam nadzieję, że takie "ciocie" i "koledzy" w końcu się ogarną. Obserwuje, buziaki:*

    zapraszam luczijka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

~Dziękuję serdecznie za każdy komentarz!
~Usuwam spam
~Szanuję TYLKO konstruktywną krytykę
~Proszę o kulturę słowa