(tak to świąteczna piosenka! haha)
Hej kochani! W końcu piszę do was z uśmiechem na twarzy i wielką chęcią! Powoli wszystko wydaje się układać i jestem z tego bardzo zadowolona. W sumie nawet nie wiem czemu mam taki dobry humor, może to dlatego, że spałam w dzień co zawsze wpływa na mnie pozytywnie? Miałam wielką ochotę po tej drzemce iść spać dalej ale stwierdziłam, a co, napiszę sobie posta! A, że każde moje zdjęcia to patrzenie w dół, bo przyznajmy sobie szczerze-twarzy to pierwszorzędnej nie mam-stwierdziłam, że zrobię coś innego niż tylko kamienną minę na zdjęciach. I co, może nie są super, wykwintne i jakiegoś olśnienia nie dostałam ale cóż, wyglądam jak wyglądam i nie zamierzam wklejać tylko jednego kiepskiego zdjęcia do notki jak można ich wrzucić dziesięć;).
Jeżeli chodzi o serie, to będę je dalej kontynuować ale zastanawiam się czy jakoś ich nie zmienić, bo szczerze nazwy mnie dość ograniczają, daty również i jakoś źle czułam się wiedząc, że muszę do was napisać na czas i z jakimś konkretnym tekstem i przesłaniem. Możecie się śmiać ale to naprawdę trudne napisać coś z sensem, rękoma i nogami trzy razy w tygodniu! Jednak obijanie się nie wchodzi w rachubę i posty (mam wielką nadzieję) będą pojawiać się trzy razy w tygodniu ale nieco krótsze.
Póki co tak jak mówię, włączam tryb pozytywnego myślenia i idę do przodu małymi kroczkami. Rzuciłam się na dość głęboką wodę dołączając do swojej klasy na angielski, który jest bardziej, niż zaawansowany ale dam radę! Szwedzki idzie mi coraz lepiej i czuję, że niedługo nauczę się go w stopniu komunikatywnym. Brakować mi będzie słów-to oczywiste-ale około wiosny mam zamiar przestać się bać otwierać buzi i "protać" sobie po szwedzku ze znajomymi, o ile jakiś poznam! haha. Ludzie są mili i kiedy przestałam podchodzić do nich wrogo, okazuje się, że sami zagadują i można z nimi porozmawiać, a przy tym uśmiać się z mojej wymowy i ich angielskiego, no bo każdemu czasem zdarza się plątanie języka! I już wiem, że muszę do wszystkiego podchodzić na większym luzie i z uśmiechem. A wiecie jak mi się mordka cieszyła jak okazało się, że moja klasa była pozytywnie zdziwiona, że jakaś lasia z fg przyszła do nich na angielski i jak podobno mówią umiem go dobrze? Zdaję sobie sprawę, że jestem od nich gorsza ale to nic i tego się nauczę.:)
Jeżeli też macie gorsze dni tak jak ja miałam, uśmiechnijcie się. Będzie ok, mówię wam, musi być. U mnie już jest to czemu wy macie się smucić? Bez sensu! Uważacie, że wasze życie jest do kitu? Nic bardziej złudnego, musicie się chyba bardzo nudzić jak przychodzą wam do głowy takie myśli. Ja też je miałam, więc wiem co czujecie. Zajmijcie się czymś pożytecznym. Może zapiszcie na basen? Albo udzielcie się w kółku teatralnym? Złapcie za aparat i wyjdźcie na dwór zrobić zdjęcia nawet kapuście na polu. Twórzcie piękne rzeczy i otaczajcie się nimi, by stać się szczęśliwszym człowiekiem. Kocham was mocno i dziękuję za każde słowa wsparcia od was, jesteście najlepszymi czytelnikami eva! Buziaki xx
Ps. Co sądzicie o tych dziwnych zdjęciach i takim luźnym poście bez kategoryzowania?
Cieszę się, że u Ciebie jest już lepiej. Takiej uśmiechniętej Emilki brakowało! :))
OdpowiedzUsuńTez sie ciesze kotku, buziak! 😍
UsuńMiło widzieć że jesteś szczęśliwa Emi! Twoje posty naprawdę motywują ♥
OdpowiedzUsuńBardzo motywujący post! Ostatnio też miałam ciężkie dni, ale stwierdziłam, że to nie może dłużej trwać. Twój post utwierdził mnie w tym przekonaniu! :)
OdpowiedzUsuńOczywiscie, ze nie moga! Dajemy rade:*
UsuńŚwietny post!:) Ja akurat teraz mam gorsze dni, ale mam nadzieje, że będzie lepiej.
OdpowiedzUsuńwww.cassey-cassey.com
Nie lubię, gdy blogerka pisze wymuszone posty, dlatego takie luźne są jak najbardziej okej!:)
OdpowiedzUsuńNie stosuj się do ustalonych wytycznych, tylko pisz, jak ci się podoba!
Pozytywne myślenie - lekarstwo, które pomaga na wsyztsko haha
Zdjęcia świetne, klimatyczne :))
Pozdrawiam!
http://personalna-galaktyka-absurdu.blogspot.com/
Sliczna jestes i jaki piekny usmiech! Luzne posty - jak najbardziej w porzadku, choc serie sa swietne... Ciesze sie, ze osmielasz sie w szkole i coraz lepiej radzisz sobie ze szwedzkim, nawe nie potrafie sobie wyobrazic, jakie momentami musi to byc dla Ciebie ciezkie. Kocham i podziwiam :D :*
OdpowiedzUsuńKochu kochu rowniez:* e tam jakos dam rade jak nie drzwiami, to oknem!
UsuńTakie posty też powinny pojawiać się od czasu do czasu :)
OdpowiedzUsuń+ładne zdjęcia
http://alwaays-and-foreever.blogspot.com/
Też kocham spanie w dzień, najlepsze co może być! :D A co do języka, to rozumiem Cię i wiem jak to jest. Uda Ci się! Trzeba przewycieżyć strach i małymy kroczkami się uczyć. Bez ciężkiej pracy nie ma sukcesów, a zanim się obejrzysz będziesz mieć wokół siebie wielu znajomych, z którymi będziesz bez problemu rozmawiać. :)
OdpowiedzUsuńMam wielka nadzieje! Dzieki za mile slowa<3
Usuńi masz racje, też kocham spać!:*
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
♡✿ Twins Life. [KLIK] ✿♡
O, jakie gwiazdy do mnie zawitaly! Dzien dobry, a raczej dobranoc ja ide spac jak na Emilke Pazur przystalo:p
UsuńBardzo pozytywne myślenie! Najwyższy czas takie włączyć i wdrożyć w zycie. Świetny post :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
ohvictorria.blogspot.com
Pozytywne myślenie jest super , mam takie od początku szkoły haha
OdpowiedzUsuńnataa-liiaa.blogspot.com
To oddaj go trochę! Haha<3
Usuń