wtorek, 10 marca 2015

Odważny umysł: Chcę być FAJNA

Nareszcie! Znowu moja kolej na post, nie mogłam się doczekać. Specjalnie wyciągnęłam moją przyjaciółkę na zdjęcia, żeby po raz kolejny nie świecić oczami na zdjęciach z mojego pokoju. CÓŻ ZA POŚWIĘCENIE. Pozdrawiam Emilkę i przechodzimy do nowego tematu. Czas, start!
Spotkaliście się już z modą na bycie FAJNYM? O tak, ja też i po raz kolejny coś zjadę... Nic nowego, ja wiem, ciągle mi coś nie pasuje. Mam prawo budzić zaślepionych byciem SUPER nastolatków do życia i robić z nich ludzi, którzy nie będą wstydzić się tego co tworzyli kilka lat wstecz.


Jak często myślicie o tym żeby zrobić coś na pokaz? Udowodnić komuś swoją wyższość? Pokazać, że to wy jesteście lepsi? Jeśli odpowiedź brzmi NIGDY TAK NIE ROBIĘ -kłamiesz
Natura ludzka kocha rywalizację, nie zna pojęcia kompromis, a chęć wywołania zazdrości u innych jest niemal na porządku dziennym. Lubimy się chwalić i być chwalonym. Każdy z nas chce być przewodnikiem innych i być ocenianym jako wzór, dla którego powinno się mieć szacuneczek- o tak, to też jest fajne. A wiecie co nas cieszy jeszcze bardziej? Uwaga innych, gdy mamy czym się już chwalić (no, ewentualnie nie mamy, tak też można). Uwielbiamy łechtać nasze ego(pozdrawiam youtuberów, którzy zaszczepili we mnie nowe pojęcie) do granic możliwości.

 Co jeśli chcemy coś z tym zrobić? Przestać być zapatrzonym w siebie małolatem z problemami dotyczącymi złej oceny i braku nutelli w szafce kiedy właśnie mamy na nią ochotę? Czas poddać się samokrytyce, polecam też krytykę najbliższych osób, które znają was jak własną kieszeń. Niech powiedzą wam co ich w was irytuje. Słuszne uwagi bierzcie sobie do serca i starajcie się coś z tym robić, te, z którymi się nie zgadzacie odrzucajcie. Musicie pamiętać żeby być wobec siebie surowi na każdy możliwy sposób. Uwierzcie mi, że nie ma nic bardziej denerwującego niż osoba z mózgiem jak marchewka, a ego jest wielkości dubajskiego wieżowca. Odnajdźcie w zmienionym przez środowisko siebie, prawdziwego SIEBIE. Nie próbujcie się zmieniać tylko dlatego, że tego chce otoczenie. Każdy znajdzie takiego odmieńca, z którym będzie miał wspólne tematy, mógł wypłakać się w ramię, porozmawiać o wszystkim. Wystarczy mimo presji pozostawać tym, kim się było zanim załapaliśmy, że do bycia lepszą kopią nas potrzebny jest drogi telefon, fajne ciuchy, nadziani rodzice i maska na twarzy, która pozwoli nam stać się FAJNYM.



Wiecie ile w stanie byłaby zrobić Kasia dla bycia bardziej SUPER? Nawet więcej nic dużo. Dla chłopaka "z ekipy pierwszej klasy" byłaby w stanie porzucić wychodzenie ze starymi znajomymi, zawalić oceny, wpaść w kilka nałogów i ogłupieć do granic możliwości. Czy wy też jesteście w stanie płacić taką cenę za uznanie innych? Jeśli tak, jeszcze dużo przed wami. Czas na odkrycie prawdziwych wartości. Wyobraźcie sobie, że z własnego doświadczenia wiem, iż lepiej jest mieć jednego prawdziwego przyjaciela od FAJNEJ ekipy, która przy twoim pierwszym lepszym dołku zwieje zostawiając cię z problemami. Nie liczcie na to, że dzięki wam nabiorą nowych wartości, złapią co robili źle, bo to zwykła bzdura. Na kłamstwie budujecie kiepskiej, a może nawet fatalnej jakości szałas, który przy najmniejszym powiewie wiatru upadnie. Musicie zdać sobie sprawę, że zakładając pierwszą maskę, będziecie skazani do założenia jeszcze dziesięciu kolejnych.
Czy warto? ZDECYDOWANIE NIE.
Mam nadzieję, że coś z tego załapaliście i nigdy nie pomyślicie o takiej głupocie jak zgrywanie wielkiej divy tylko dlatego, że wydaje wam się, że jesteście lepsi. Nie zmieniajcie się dla kogoś, róbcie to tylko i wyłącznie dla siebie i w pozytywnym aspekcie. Ja będę trzymać kciuki, bo walka z ciągle naciskającym otoczeniem nie jest łatwa, ale kto da radę jeśli nie wy? 
Trzymajcie się,
 

19 komentarzy:

  1. Do twarzy Ci w tej koszuli
    Pozdrawiam
    http://szalone-trybutki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne zdjęcia. ;) Ta koszula jest świetna! Moim zdaniem trzeba być po prostu sobą, a jak nas nie polubią, to już ich problem.

    lady-aria.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety w dzisiejszych czasach trudno jest rozpoznać kto nosi maskę, a kto jest wobec nas szczery. Myślę, że ludzie boją sie odrzucenia z strony społeczeństwa, dlatego udają kogoś kim nie są.
    xx aleksandraq.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele osób boi się iść nieutartą ścieżką i być sobą, a szkoda, bo dzięki temu wiele by się zmieniło...

      Usuń
  4. Niestety, cały czas jesteśmy otoczeni ludźmi którzy wszystko robią na popis- przynajmniej ja jestem w takiej sytuacji w moim gimnazjum. Oczywisćie nie chce generalizowac i nie mam na mysli wszystkich osob ze szkoly. Trzeba sie nauczyc tego, aby nie przejmowac sie takimi i zyc wlasnym zyciem, znalezc swoje grono przyjaciol w ktorym nie musimy udawac kogos, kim nie jestesmy :)
    pozdrawiam,
    http://littlediversion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W gimnazjum niektórzy mimo NASTU lat zachowują się gorzej niż w podstawówce...
      Najtrudniejsze są początki-znalezienie osób, przy których będziemy czuli się świetnie bez maski, a później to już tylko z górki!:)

      Usuń
  5. Ja nie widzę w rywalizacji nic złego, ale to pewnie dlatego, że kocham rywalizować, mimo tego, że przyjaciołom się do tego nie przyznaję (myślę, że już sami zauważyli) ;)
    Nie jestem nadętą dziewczyną z "ego wielkości dubajskiego wieżowca" i cieszę się, że lubię "być najlepsza" bo to jest dla mnie najlepsza motywacja :)

    Dziennik Zuuzu ♥ KONKURS- wygraj promocję bloga!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rywalizacja jest super, ale wszystko z umiarem. Nie zawsze musimy być najlepsi i zajmować miejsca na podium.
      To, że nie jesteś prostym przykładem pustaka pomimo znania swoich wartości powinno uchodzić za Twoją najlepszą cechę :)

      Usuń
  6. Rywalizacja jest zdrowa, o ile nie zajdzie za daleko. Sama przyłapuję się na tym, że chcę innym zaimponować i "być fajna", ale nie w taki dziecinny sposób jak Ty go kreujesz. Raczej robię to po swojemu.
    niuntis.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się z Tobą całkowicie. Sama niekiedy przyłapuję siebie na takim czymś, ale staram się tego unikać, bo nie chcę udawać kogoś innego.
    average-ee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ślicznie wyglądasz, a takie refleksje uwielbiam! :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny post, daje do myślenia. Super koszula.
    Nessi-blog-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie cierpie takich nastolatków co wśród swoich przyjaciół chcą pokazać, że są lepsi od kogoś kto np jest mniej modny ubrany, próbuję się wywyższać, mam niestety w równoległej klasie 3 takie klasowe ,,piękności i bogaczki" .
    nataa-liiaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie cierpię gdy ktoś się wywyższa i robi lepszego od siebie!

    http://sapphireblog1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja równiez nienawidze jak ktoś się wywyższa :XXX
    Jesteś śliczna tak przy okazji :)

    http://moooneykills.blogspot.com/2015/03/deer_3.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobry post! :) Ale Ola weź coś zrób z wyglądem bloga, cały się rozjechał :x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko jest ok, także coś musi być nie tak u ciebie:)

      Usuń
  14. Świetny post, daje do myślenia

    http://my-little-life-by-amy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

~Dziękuję serdecznie za każdy komentarz!
~Usuwam spam
~Szanuję TYLKO konstruktywną krytykę
~Proszę o kulturę słowa